Zmień system żywnościowy!
Zróbmy to razem

Jak polskie miasta mogą budować bezpieczeństwo żywnościowe? To pytanie stawiają organizatorzy i organizatorki II Wrocławskiego Forum Żywnościowego, które odbędzie się 15 października w Piekarni Żywa Kultura. Tegorocznej edycji towarzyszy hasło „Jak zasiewać zmiany?”. Celem spotkania jest zrozumienie, w jaki sposób Wrocław i inne miasta mogą wzmacniać bezpieczeństwo i suwerenność żywnościową w obliczu zmian klimatycznych i gospodarczych – zarówno poprzez systemowe rozwiązania, jak i inicjatywy oddolne mieszkańców i mieszkanek. „Nie ma chyba nic bardziej utylitarnego niż jedzenie, dlatego musimy o nim myśleć w kategoriach zasobu strategicznego” – podsumowuje Katarzyna Wysocka, Koordynatorka Projektu Polityka Żywnościowa Miasta w Urzędzie Miejskim Wrocławia.
Program forum został podzielony na trzy bloki: „Zjawiska w polu widzenia”, „Działanie na gruncie wiedzy” oraz „Zmiany kiełkujące już dziś”. W ich ramach zaplanowano prezentacje ekspertów i ekspertek, m.in. Katarzyny Świętek, Wiktorii Kałus i Tomasza Piekota, a także panele dyskusyjne dotyczące samowystarczalności żywnościowej, globalnych kryzysów, trendów w produkcji i dystrybucji oraz znaczenia danych naukowych w kształtowaniu polityk miejskich. Dyskusje moderować będą m.in. Sergiusz Parszowski i Joanna Erbel.
Publiczność zobaczy premierę filmu dokumentalnego „Co rośnie w mieście”, weźmie udział w interaktywnym sondażu Bogny Świątkowskiej dotyczącym relacji z jedzeniem oraz w performatywnym lunchu, który uświadomi, jak codzienne wybory wpływają na odporność społeczeństw wobec kryzysu klimatycznego i geopolitycznego. Wydarzenie uzupełni wystawa sztuki współczesnej, podejmująca temat jedzenia i odżywiania.
Wśród zaproszonych gości i gościń znaleźli się m.in.: Marta Dymek-Boniecka – autorka Jadłonomii, Katarzyna Sokołowska – koordynatorka Miejskiej Farmy Wrocław, Daniel Pacek – rolnik regeneratywny i inicjator FarmLabu oraz Katarzyna Szymczak-Pomianowska – dyrektorka Departamentu Strategii i Zrównoważonego Rozwoju UM Wrocławia, odpowiedzialna za realizację Miejskiego Kontraktu Klimatycznego. Głos zabiorą również badaczki i badacze języka, edukatorki i edukatorzy oraz osoby zaangażowane w miejskie eksperymenty i projekty wspierające samowystarczalność żywnościową.
Wrocław jako jedno z pierwszych miast w Polsce wpisał bezpieczeństwo żywnościowe do swojej strategii rozwoju. O tym, jak stolica Dolnego Śląska chce budować odporność w obliczu kryzysów klimatycznych i geopolitycznych, opowiada Katarzyna Wysocka, Koordynatorka Projektu Polityka Żywnościowa Miasta w Urzędzie Miejskim Wrocławia.
Katarzyna Wysocka: W odniesieniu do bezpieczeństwa żywnościowego przyjęliśmy definicję FAO, która mówi, że jest to sytuacja, w której wszyscy ludzie przez cały czas mają ciągły fizyczny, społeczny i ekonomiczny dostęp do wystarczającej ilości bezpiecznej i właściwej pod względem odżywczym żywności, zaspokajającej ich potrzeby żywieniowe i preferencje żywieniowe, zapewniającej aktywne i zdrowe życie. Do strategii 2050 wprowadziliśmy wiele zapisów dotyczących żywności; żywność wybrzmiewa bardzo silnie w tym dokumencie (albo raczej projekcie, bo wciąż jest to projekt). Dostęp do żywności uznajemy za kluczowy, podobnie jak do wody i energii i deklarujemy wzmacnianie naszej autonomii żywnościowej. Mamy w strategii zapis o tym, że zrobimy politykę żywnościową i że będziemy ją wdrażać.
Katarzyna Wysocka: Zarówno zmiany klimatyczne, jak i kryzysy geopolityczne w bardzo oczywisty sposób wiążą się z żywnością. Predykcje i prognozy mówią o nasileniu się zjawiska migracji ludności, wynikającego w obu tych przyczyn. Nie ma chyba nic bardziej utylitarnego niż jedzenie, dlatego nie ma wyjścia – musimy o nim myśleć w kategoriach zasobu strategicznego. Kryzys klimatyczny ma wiele twarzy, z których częścią już się spotykamy w codziennym życiu – susze, nawałnice, niszczenie zbiorów, gatunki inwazyjne zmieniające lub niszczące uprawy. Z drugiej strony zagrożenie przerwania długich łańcuchów dostaw – rozpieszczeni czasem pokoju i dobrobytu zupełnie nie dopuszczamy myśli, że awokado, ananas czy kakao może się stać towarem deficytowym. Jesteśmy na początku drogi, mówimy o żywności w kontekście zasobowym dla samorządu od stosunkowo niedawna, na dziś dużym wyzwaniem wydaje się zainteresowanie tematem innych samorządów. Jest to jeden z tych tematów, w których żadna gmina nie jest samotną i samowystarczalną wyspą; miasta potrzebują wsi, a wsie potrzebują miast. Dlatego musimy rozmawiać, musimy współpracować.
Katarzyna Wysocka: Jednym z najważniejszych i najbardziej wymagających projektów jest tu Farma Miejska Wrocław. To eksperyment, z którego czerpiemy dane dotyczące organizacji upraw ogrodniczych w mieście. Jest to wielkopowierzchniowa, profesjonalna i zrównoważona uprawa warzyw w granicach administracyjnych miasta na potrzeby miejskich jednostek opiekuńczych i wychowawczych, prowadzona przy zaangażowaniu osób zagrożonych wykluczeniem społecznym i zawodowym. Warzywa są uprawiane na terenie Stacji Badawczo-Dydaktycznej Uniwersytetu Przyrodniczego na Swojczycach (rozpoczęliśmy w 2024 roku od 2,5 ha upraw buraków, ziemniaków, dyni i cukinii; w 2025 roku użytkujemy 3,5 ha i uprawiamy więcej warzyw: ziemniaki, dynia, cukinia, kalarepa, pasternak, fasolka szparagowa, marchewka, pietruszka naciowa, koper i szczypiorek). W niezbędne prace polowe zaangażowani są uczestnicy programu aktywizacji społeczno-zawodowej realizowanego przez Wrocławskie Centrum Integracji, dzięki czemu osoby te zdobywają kompetencje w zawodzie ogrodnika i zyskują szanse na nowy start. Uzyskane plony przekazywane są do żłobków, przedszkoli i DPS-ów. Transport realizuje Fundacja Mniej Więcej samochodem elektrycznym (w celu ograniczenia CO2). Ta sama fundacja jest także odpowiedzialna za przetwarzanie nadwyżek i przekazywanie ich potrzebującym mieszkańcom, np. samotnym seniorom. Efekty pierwszego sezonu to 52 tony wysokiej jakości lokalnie wytworzonych warzyw, które od lipca do grudnia 2024 roku pokryły w 100% zapotrzebowanie na te produkty w 16 miejskich żłobkach. W ten sposób Farma zapewniła codzienne posiłki dla 2517 dzieci. Z nadwyżek przygotowano 3150 posiłków dla potrzebujących mieszkańców miasta, np. seniorów. Do transportu wykorzystano samochód elektryczny ograniczając w ten sposób emisję CO2 o ok. 570 kg. Farma jest spektakularnym projektem, ale oprócz niej od wielu lat samorząd realizuje projekty, których celem jest popularyzacja miejskiego ogrodnictwa (także na terenie placówek oświatowych). Mając takie umiejętności w sytuacji kryzysowej mieszkańcy będą w stanie sami wyprodukować przynajmniej część potrzebnej żywności. Rozmawiamy także z gminami Wrocławskiego Obszaru Funkcjonalnego, zachęcając do zainteresowania się żywnością i dzieląc własnymi doświadczeniami.
Katarzyna Wysocka: W przytoczonej definicji bezpieczeństwa żywnościowego zawarta jest kwintesencja tego stanu, tej sytuacji, a każde słowo to klucz. Jest ogromna ilość rzeczy, których musimy się dowiedzieć o miejskim systemie żywnościowym, o sieci wzajemnych w nim powiązań i o wielu grupach interesariuszy, z których część wcale nie jest zainteresowana współpracą. Przynajmniej na razie. Rzetelna analiza sytuacji pokazuje nam, na co samorząd ma w mieście wpływ i w jakim zakresie, a na co niema i dlaczego. Dysponujemy ważnymi badaniami, np. raport zespołu badawczego z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu pt. „Potencjalna samowystarczalność żywnościowa miasta Wrocławia w scenariuszu business as usual w sytuacji kryzysowej oraz w dobie zmiany klimatu”, który dobitnie i na liczbach pokazuje, że każdy z nas ma wpływ na samowystarczalność żywnościową miasta poprzez dietę i codzienne wybory żywieniowe. Wystarczy niewielka zmiana, niewielkie ograniczenie mięsa, aby całe miasto było bezpieczniejsze. Ten przykład wybitnie pokazuje jak istotne są dane w procesie poznawania systemu żywnościowego miasta.
Katarzyna Wysocka: Poprzez świadome wybory konsumenckie, świadomą dietę zakładającą ograniczenie spożycia mięsa, poprzez przeciwdziałanie marnowaniu żywności (przypominam, że za 60% całego wolumenu marnowanej żywności odpowiadają gospodarstwa domowe, czyli 60% z 13 tys. kg żywności marnowanej codziennie w Polsce), poprzez świadome zakupy i nieuleganie presji reklamowej kupowania w nadmiarze i na zapas, i wreszcie poprzez samodzielną uprawę roślin jadalnych – od bazylii na balkonie po prastare odmiany karczocha w ogrodzie czy na działce.W ubiegłym roku mieszkańcy mieli możliwość złożenia swojego podpisu pod Wrocławskim Manifestem Żywnościowym, który powstał w czasie spotkań partycypacyjnych projektu Fair Green Local Deals. Treść tego zobowiązania pomaga uporządkować sobie elementy globalnej sytuacji dotyczącej żywności i dołączyć do działań na rzecz lepszego jutra, na rzecz zmian. Podczas II Wrocławskiego Forum Żywnościowego również będzie można złożyć swój podpis pod tą deklaracją.
Katarzyna Wysocka: Naszym najważniejszym priorytetem jest stworzenie polityki żywnościowej – dokumentu, który będzie określał kierunki i możliwości wpływu na zmiany systemu żywnościowego w mieście. Dziś już wiemy, że wśród jego celów głównych będzie właśnie zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego, czyli dostępności żywności oraz suwerenność żywnościowa, czyli własne zaplecze wytwórcze, stanowiące podstawę zabezpieczenia miasta. Dużo będziemy o tym mówić podczas Forum. Zastanowimy się, co może zrobić jednostka, a co możemy zrobić wszyscy, i posłuchamy historii liderów, takich jak Marta Dymek, której żywnościowe pasje przybrały zgoła niespodziewany obrót. Forum jest miejscem otwierającym oczy i rzucającym nowe światło, jednak wyjście poza strefę komfortu jest warunkiem koniecznym rozwoju. Zawsze raźniej zrobić to razem, więc serdecznie zapraszamy.
Udział w II Wrocławskim Forum Żywnościowym jest bezpłatny, obowiązuje rejestracja.
Organizator: Wrocław. Miasto spotkań, Zielony Wrocław, Miejska Farma Wrocław
Katarzyna Wysocka o sobie: z wykształcenia jestem biotechnologiem, z zapobiegliwości – rolnikiem, z serca – edukatorką i mentorką. We wrocławskim samorządzie zajmuję się koordynacją projektu, którego celem jest stworzenie miejskiej polityki żywnościowej. Moja wiedza jest szeroka i wielodziedzinowa, pozwalająca na wszechstronne i interdyscyplinarne pojmowanie świata, w tym systemów żywnościowych. Myślę krytycznie, wychwytuję nieoczywiste powiązania. 20 lat doświadczenia w samorządzie i współpracy z biznesem to zadbane, trwałe relacje tworzące rozwiniętą sieć kontaktów. Fascynują mnie systemy żywnościowe oraz ich bezpieczeństwo.